Brzmi to trochę jak manifest nastoletniego nihilizmu, ale przecież wyraźnie dostrzegalne są desperackie próby poszukiwania światła przez dorastających bohaterów — wystarczy spojrzeć na czułość i głębię związku Rue i Jules, by zrozumieć, że nieodpowiedzialne decyzje częściej niż wyrazem beztroskiego buntu są formą wołania o pomoc czy też poszukiwania pewnej autentyczności w świecie, w którym wszystko wywrócone jest do góry nogami i trudno już o jakkolwiek stałe wartości. Do sieci trafił trailer.